ODKRYWAMY FREDRĘ! 8/10
Dziś dowiecie się czegoś więcej o… charakterze hrabiego Fredry!
Aleksander Fredro bywał wybuchowy, ale dość szybko się uspokajał, żałując nagłego gniewu. Jedną z takich sytuacji opisywała w swoich wspomnieniach córka pisarza, Zofia.
"Raz u Christianiego, pamiętam, jakąś nieszczęsną sztukamięsę z rumianym sosem. Grzmi głos Ojca, aż truchleję na moim wysokim krzesełku: “Wołaj tu kucharza!”. Drzwi wolno i nieśmiało przepuszczają strannie zawsze ufryzowaną głowę Jana. Coś błyskawicą przecina powietrze, talerz rozbija się o nie dość wcześnie zamknięte przez Jana drzwi, zraz brunatny leży na jego lokach, sos spływa po kaftaniku, tableau… i Ojciec już z uśmiechem patrzy po nas".
Cykl postów "Odkrywamy Fredrę" jest realizowany w ramach projektu "Fredro w roli głównej – kampania na rzecz czytelnictwa w kontekście Roku Aleksandra Fredry". Projekt został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury.
#rokfredry
